Forum ManU & Barca Strona Główna ManU & Barca
Forum czołowych klubow europy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wywiad z Gudjonsenem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ManU & Barca Strona Główna -> Newsy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
glucio
Drużyna Juniorów



Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z burdelu ...

PostWysłany: Pią 21:38, 30 Cze 2006    Temat postu: Wywiad z Gudjonsenem

Od momentu transferu wszyscy w Barcelonie interesują się bardzo twoim życiem. Poprosiliśmy ludzi, aby powiedzieli coś o tobie i każdy zafundował nam pokaźną mowę. Nawet trenerzy. Dlaczego?
Nie wiem. Może dlatego, że zawsze chcę wywrzeć wrażenie na trenerach. To jedyna okazja na podkreślenie i wyrobienie sobie nazwiska. Nie gram w Mistrzostwach Świata, ani Europy. Jedyną rzeczą, która mogę jest zdobywanie tytułów z moją klubową drużyną. Moim celem jest zawsze dawać z siebie wszystko. Dawać z siebie więcej niż 100%.

Ranieri jest jednym z tych, którzy najbardziej ci pochlebiali...
Co za tekst! (Śmiech). Z Ranierim bardzo wiele mnie łączyło. Miałem do niego wiele szacunku jako do trenera i bardzo się lubiliśmy, ale w sprawach piłkarskich nie rozumieliśmy się zbytnio. Z tego powodu często zasiadałem na ławce.

Dlaczego zdecydowałeś się zmienić Chelsea na Barcelonę?
W Chelsea czułem się bardzo dobrze. Wszystko było wspaniałe. Fantastyczne. Zostawiłem tam część mojego serca, ale sześć lat to bardzo długo i po raz pierwszy samodzielnie decyduje się na zmianę otoczenia i robie to z przekonaniem, że to co postanowiłem jest bardzo dobre.

Barcelona zawsze była pierwszą opcją?
Tak. Pierwszą opcją. Zapewnia olbrzymie wyzwanie.

Podobno chciał cię także Real Madryt?
Pierwszą drużyną, która zainteresowała się mną w tym roku był Real Madryt. Zarząd Chelsea rozmawiał ze mną na temat przenosin do Madrytu zanim weszli w rozmowy z Barceloną. Powiedziałem nie.

Wyobrażałeś sobie siebie w Barçy?
Tak. Nie jest to dla mnie nieznana drużyna. W ciągu dwóch ostatnich sezonów czterokrotnie miałem okazję zagrać przeciwko niej, więc znam ich dobrze, znam też historię klubu ponieważ często oglądam jak grają. Kiedy byłem młody i "żyłem" piłką Barcelona była jednym z moich ulubieńców.

W sumie, zadebiutowałeś w europejskich rozgrywkach właśnie na Camp Nou...
Tak, miało to miejsce w PSV Eindhoven i zagrałem tylko dwie czy trzy minuty w meczu Pucharu UEFA, który zremisowaliśmy dwa do dwóch. Wszedłem, aby opóźnić grę. W Eindhoven zagrałem całą drugą połowę. W tamtym spotkaniu Sergi zdobył niesamowitego gola, który zdecydował o wyniku. Przegraliśmy 2-3.

Jak pamiętasz ostatnią konfrontację z Barçą, wówczas jeszcze byłeś graczem Chelsea.?
Barça - Chelsea to jeden z najlepszych, możliwych do rozegrania, meczy. Ludzi z zewnątrz, tych którzy chcieli je obejrzeć przyciągnęło przed telewizor. To najlepszy mecz jaki może zostać rozegrany.

A dla tych z zewnątrz?
Dla tych z zewnątrz też było niesamowite i na zawsze pozostanie w tajemnicy co stało się w wyjściu z tunelu Stamford Bridge... Przynajmniej, ja nie zamierzam tego wyjaśniać.

W tych meczach zawsze jest wiele kontrowersji...
Pierwszy mecz, który graliśmy od razu był "gorącym" spotkaniem. Szczególnie rzadkim, dzięki czerwonej kartce Drogby i postawę arbitra. Ale był jeszcze rewanż.

Poradziłeś sobie wówczas bardzo dobrze.
Tak, jestem bardzo dumny z tego, co zagrałem tamtego dnia.

Być może to przybliżyło cię do Barcelony.
To całkiem możliwe. Praktycznie, cały czas grałem bardzo zadziorne przeciwko ekipie Rijkaarda, a więc musiałem wypaść dobrze. I zostałem zapamiętany.

Na pewno nie zapomni cię Gerard...
(Śmiech) Dobrze go potraktowałem przy pierwszym golu, co?

Co pamiętasz z ostatnich eliminacji?
Dwie doskonale grające drużyny o wielkich możliwościach i z tego powodu lepszy zasłużył na zwycięstwo.

Teraz, jak zmieniłeś barwy, twoim celem stanie się zapewne wygranie Ligi Mistrzów...
Wygranie Premier League było moim marzeniem i osiągnąłem je. Teraz mój sen związany jest z Ligą Mistrzów. Jeśli pierwsze marzenie mógł się spełnić, nie wiem czemu nie miałoby być tak z drugim. Wierzę, że się spełni.

Widziałeś finał w Paryżu?
No pewnie, cały tamten dzień upłynął mi na oglądaniu piłki.

Komu kibicowałeś?
Byłem neutralny, ponieważ wówczas nie wiedziałem jeszcze, że Barcelon chce mnie zatrudnić.

Spodziewałeś się, albo wyobrażałeś sobie, że Barça nie wygra tego mecz z łatwością?
Tak właśnie sobie to wyobrażałem, ponieważ grały dwie ekipy, które są dobrze znane i prezentują podobny styl gry. Szybka gra piłką i ciągłe atakowanie.

To jest styl gry, który ci się podoba?
Taka piłka mnie zachęca.

Z tego powodu nie rozumiałeś się z Mourinho i Ranierim?
To by było gdybanie. Każdy piłkarz chciałby grać w takiej drużynie jak Barcelona Rijkaarda.

Powiedziałeś, że Barcelonie nie można powiedzieć: "nie", ale tego lata Henry powiedział "nie" Barçy. Mylił się?
Powiedziałem to odnosząc się do mnie. Thierry jest piłkarzem, którego szanuję i który podjął ważną życiową decyzję nie kierując się tylko piłką i ludzie muszą to uszanować. Wziął pod uwagę wszelkie aspekty, także te poza-futbolowe, i tak postąpił. Znając go na pewno nie podjął tej decyzji z łatwością. (Śmiech). Henry nie jest takim typem człowieka. Z pewnością wielu z chęcią widziałoby go w Barcelonie, ale fani Arsenalu cieszą się, że będą go dalej
oglądać w swojej drużynie.

Kibicujesz mu na Mistrzostwach Świata?
No jasne! Bardzo chcę, żeby wygrał, ale tak się nie stanie...Albo przynajmniej, w obecnych czasach, nie będzie to takie proste. Dla mnie najważniejszym celem jest Liga Mistrzów.

Kiedy przybyłeś do PSV spotkałeś się z Ronaldo, jakie wywarł na tobie wrażenie?
Olbrzymie, niesamowite. Był najlepszym, co widziałem w swoim życiu. Patrzyłem i myślałem, Mój Boże! Jest najlepszym piłkarzem, jakiego widziałem w swoim życiu. Ma dar.

A teraz nie wydaje ci się gruby?
Jest bardzo łatwo siedząc przy telewizorze, przy piwie, powiedzieć: Patrz, Ronaldo jest gruby. A potem ten grubas strzela bramki.

Co myślisz o Ronaldinho?
To oczywiste, ż teraz jest najlepszy na świecie. Najlepszy, każdy tak mówi. To oczywiste i nie do zakwestionowania. Ale Barça to nie tylko Ronaldinho. To kompletna drużyna z wspaniałymi piłkarzami: Deco, Eto'or Puyol, Xavi, Messi... Nie znam ich dokładnie, ale Puyol przypomina mi Johna Terry'ego. Reprezentuje ducha drużyny. Dorastał w niższych kategoriach wiekowych i wiem, że bardzo wiele mogę się od niego nauczyć. To on jest kapitanem.

Zawsze grałeś jako napastnik?
Zawsze, nie licząc tego, kiedy Mourinho, ustawiał mnie jako pomocnika.

Podpisałeś z Barceloną kontrakt do 2010-ego, jak reszta cracków w drużynie. Jakie nadzieje wiążesz z czterema najbliższymi latami?
Mam nadzieje, że będzie to okres sukcesów. Chcę zdobyć wszystko. Mamy środki, by to osiągnąć. Aby dobrze zacząć koniecznie musimy wygrać z Sevillą w Monaco i zdobyć Superpuchar Europy, a potem wygrać z Espanyolem w Superpucharze Hiszpanii.-zakończył Islandzczyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ManU & Barca Strona Główna -> Newsy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin